Tomasz Kalita nie żyje – polityk, który walczył o medyczną marihuanę

W wieku 37 lat zmarł Tomasz Kalita – poinformował w poniedziałek późnym wieczorem Sojusz Lewicy Demokratycznej. Były rzecznik tej partii od wielu miesięcy zmagał się z glejakiem mózgu. Walczył o dostęp pacjentów do medycznej marihuany.

Chorobę zdiagnozowano po nagłym ataku padaczki, który poprzedzały inne objawy takie jak nieustająca senność oraz bóle głowy. Wraz z małżonką tłumaczyli to stresami kampanii wyborczej i życia w ciągłym biegu. Okazało się, że objawy były spowodowane jednym z najgroźniejszych rodzajów nowotworu – glejakiem wielopostaciowym. W 2016 roku były rzecznik SLD poinformował, że przeszedł skomplikowaną operację wycięcia złośliwego guza mózgu. Przeszedł także chemio i radioterapię. 

W pewnym momencie dowiedział się, że nielegalny w Polsce olej RSO mógłby mu pomóc. Od tego czasu walczył o dostęp do medycznej marihuany w Polsce. Odbyło się nawet spotkanie państwa Kalita z parą prezydencką w tej sprawie. Jednakże opór przed zmianami oraz daleko idąca narkofobia wśród rządzących nie pomogły sprawie. Dzięki Tomaszowi Kalicie wielu polityków inaczej spojrzało na sprawę konopi indyjskich w medycynie. Tomasz Kalita walczył do ostatnich dni i głośno postulował oczekiwania chorych obywateli, w tym także swoje.

Poruszający wpis zamieściła na Facebooku żona Tomasza Kality, gdy ten jeszcze żył. Marihuana mogłaby pomagać wielu pacjentom w stanie terminalnym godniej znieść swoje ostatnie dni.

Składamy wyrazy współczucia rodzinie Tomasza Kality, który zostanie jako bohater w pamięci wielu walczących o dostęp do medycznej marihuany w Polsce.

O walce Tomasza Kality pisaliśmy wcześniej:

Tomasz Kalita (SLD) spotkał się z Andrzejem Dudą – ,,Prezydent chce pomóc”

Ustawa Kality – polityk SLD walczy o dostęp do medycznej marihuany