Medyczna marihuana nadal niechętnie przepisywana przez lekarzy. Rozmowa z Pauliną Janowicz [WIDEO]

Tym razem z naszą kamerą zawitaliśmy do Wrocławia by porozmawiać z Pauliną Janowicz, która jest propagatorką leczenia medyczna marihuana i z powodzeniem leczyła olejami CBD chorą na lekooporną padaczkę córkę. Niestety, gdy konieczne okazało się wdrożenie terapii konopiami indyjskimi – importowany susz nie dotarł na czas i dziewczynka zmarła.

Winna szczepionka?

Na pytanie dlaczego Ola zachorowała na padaczkę, Pani Paulina odpowiada jednoznacznie:

„Ola została niewłaściwie zakwalifikowana do szczepień.”

Dziewczynka urodziła się z niską wagą urodzeniową, przez co procedury szczepienia – jak mówi jej mama – nie powinny być przeprowadzone w sposób standardowy. Niestety tak się stało. Po pierwszym szczepieniu stan zdrowia Oli stopniowo zaczął się pogarszać, a po kolejnym ujawniła się padaczka – tzw. Zespół Westa.  Jak opowiada Pani Paulina w rozmowe z nami jej córka Ola miała wysoki stopień niepełnosprawności. Forma padaczki, na którą cierpiała szybko postępowała i objawiała się różnego rodzaju, bardzo ciężkimi napadami, także takimi, które zagrażały jej życiu. Leczenie konwencjonalne nie przynosiło żanych efektów. Z perspektywy czasu mama Oli odnosi wrażenie, że apteczne leki – koktajle lekowe, których niekiedy przyjmowała aż 5 – wręcz pogarszały stan jej córki.

„Mam wrażenie że lekarze działają w takich sytuacjach po omacku. W tych padaczkach lekoopornych rodzice są pozostawieni samym sobie – w pewnym etapie leczenia, gdzie lekarz tak na prawdę sam rozkłada ręce nie wiedząc co dalej zrobić z dzieckiem. I tak było w naszym przypadku.” – mówi Paulina Janowicz

Medyczna marihuana i terapia olejem CBD i spadek ilości napadów

Paulina Janowicz postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i znaleźć inny sposób by pomóc córeczce w walce z chorobą. Od znajomych dowiedziała się o skuteczności leczenia padaczki olejem CBD, który włączyć należy do standardowego leczenia. Po wymianie doświadczeń z Dorotą Gudaniec odkupiła od niej buteleczkę oleju i podała córce pierwsze dawki. Po kilku dniach efekt był wyraźnie zauważalny. U Oli zniknęły, uciążliwe dla całej rodziny, problemy ze snem, a ilość ataków padaczkowych zagrażających życiu zmniejszyła się z kilku dziennie – do kilku w miesiącu. Pani Paulina stopniowo zwiększała dawki oleju CBD, a za jej namową do leczenia włączono także Sativex, przepisany przez dr Marka Bachańskiego. Doktor miał nadzieję, że uzupełnienie podawanych kannabinoidów w niewielkie ilości THC przyniesie jeszcze lepszą poprawę. Niestety tak się nie stało. Chociaż napady nie zintensyfikowały się to samopoczucie dziewczynki było gorsze. Zapadła decyzja o odstawieniu Sativexu. Dr Bachański zachęcił mamę Oli do wprowadzenia terapii suszem z konopi indyjskich.

Zapraszamy do obejrzenia całego wywiadu

Medyczna marihuana nie doleciała, zabrakło 3 tygodni

Paulina Janowicz długo szukała lekarza, który wypisałby receptę na medyczną marihuanę, ale w końcu się udało. Niestety sama procedura importu suszu również wiązała się z długim oczekiwaniem – około 12 miesięcy. Ola zmarła 3 tygodnie przed jego otrzymaniem  – w wyniku ataku padaczkowego, który najprawdopobniej uderzył w pień mózgu odpowiedzialny również za oddech.

Pani Paulina wyznaje, że poprawa stanu jej córki była tak spora, że była przekonana, że w spokoju mogą poczekać na import suszu zamiast łamać prawo i nabyć go na własną rękę w Holandii. Dziś żałuje, że jednak się na to nie zdecydowała, gdyż czas oczekiwania na susz ratujący życie trwał zdecydowanie za długo.

„Procedura docelowego importu jest procedurą docelowego skazywania pacjenta na śmierć”. – stwierdza

Pani Paulina podziela zdanie innych dot. nowelizacji Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w kwestii tego, że jest to martwa ustawa. Medyczna marihuana jest niedostępna dla pacjentów, a  farmaceuci są niedoinformowani. Lekarze również są niezorientowani w tym temacie i niechętnie wypisują recepty. Paulina Janowicz sama nie ma wątpliwości co do skuteczności terapi konopiami. Osobiście zna przypadki polepszenia stanu zdrowia i jakości życia pacjentów m.in z epilepsją. Jest w stałym kontakcie z innymi rodzicami chorych dzieci i mimo utraty swojej córki służy im radą i pomocą prowadząc Punkt Informacji Konopnej oraz bloga paulinajanowicz.pl. Zachęca także do kontaktu z Centrum Terapeutycznym MaxHemp i pracującymi w nim lekarzami. Lekarzy za to zaprasza do udziału w organizowanych przez Centrum szkoleniach, by pogłębiali swoją wiedzę na temat leczenia konopiami i byli w stanie skuteczniej pomagać pacjentom.